Magdalena i Marek

Z Magdą (Magdaleną) i Markiem ślubnie spotkaliśmy się na początku tego sezonu, czyli ładnych kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz zebrałem się by się „nimi” podzielić. Jako, że prywatnie znam ich nie od dzisiaj, praca przy zdjęciach przebiegała troszkę spokojniej niż zazwyczaj. Ale do rzeczy.

Fotografowanie, jak to coraz częściej bywa, zacząłem od fryzjera. W sumie to fryzjerki, w Studio urody Marylin w Ełku. Tak się złożyło, że fryzurą „młodej” zajęła się siostra „młodego”, a, że się raczej lubią to nie było wstydu ;). W tym samym miejscu, no trochę wyżej, bo na piętrze, został „poczyniony” makijaż.

magda_marek_1000_01

magda_marek_1000_02

magda_marek45Po makijażu nastąpił moment, który najbardziej lubię w takie dni. Ubieranie. I to nie dlatego, że jestem facetem, tylko dlatego, że w tym czasie w domu jest najwięcej życia, chaos, zamieszanie, atmosfera, która podpowiada, że coś ważnego ma się zaraz wydarzyć.

magda_marek_1000_04

magda_marek_1000_05

magda_marek_1000_03

magda_marek_1000_06

magda_marek_1000_07

magda_marek_1000_08

Potem jest już zawsze z górki. Wyjście do samochodu, dojazd do kościoła. To jest ten moment, gdzie czas troszkę zwalnia. W sumie to nie zawsze tak było, bo na początku mojej przygody z fotografią ślubną, kościół był najbardziej „przerażającym” miejscem podczas ślubnego dnia. No ale nie taki diabeł straszny jak go malują, jeżeli można tak powiedzieć o kościele. No ale wracając do M i M. W tym przypadku była to Parafia pw. Chrystusa Sługi, kościół, który fotograficznie potrafi przyprawić o bóle głowy. Kolory zmieniają się jak w kalejdoskopie, chociaż kolorystyczny prym wiodą tutaj żółcie. Ceremonia odbyła się niestety bez żadnych przygód, bez wpadek, wszystko idealnie.

magda_marek_1000_09

magda_marek_1000_10

magda_marek_1000_11

magda_marek_1000_31

magda_marek_1000_12

magda_marek_1000_32

magda_marek_1000_13

magda_marek_1000_33

magda_marek_1000_14

magda_marek_1000_34

magda_marek_1000_15

No, a co się działo potem. Wesele odbyło się w Hotelu Gryfia-Mazur. Żeby mieć dobre wesele, trzeba mieć fajnych gości i dobry zespół. Tutaj było i to i to. Zespół Bravers z Augustowa poprowadził zabawę tak jak zawsze – wyśmienicie. Miałem przyjemność pracować z nimi na kilku weselach, na każdym są naturalnie zabawni i wiedzą co zrobić by poderwać ludzi do zabawy. Na samym weselu też było bez przygód, nie licząc jednej połamanej ręki, no ale czym jest jedna połamana ręka na polskim weselu? 😉

magda_marek_1000_56

magda_marek_1000_16

magda_marek_1000_36

magda_marek_1000_35

magda_marek_1000_17

magda_marek_1000_18

magda_marek_1000_38

magda_marek_1000_39

magda_marek_1000_19

magda_marek_1000_40

magda_marek_1000_41

magda_marek_1000_42

magda_marek_1000_37

magda_marek_1000_43

magda_marek_1000_44

magda_marek_1000_20

magda_marek_1000_21

magda_marek_1000_22

magda_marek_1000_23

Plener odbył się kilka dni po ślubie, a spotkaliśmy się na tak zwanych Szeligach nad jeziorem Selment Wielki. Jako, że z Magdą i Markiem znamy się z boiska do siatkówki, to też taki był wstęp do samej sesji.

magda_marek_1000_45

magda_marek_1000_46

magda_marek_1000_48

magda_marek_1000_52

magda_marek_1000_24

magda_marek_1000_28

[column grid="4" span="2"]

Skontaktuj się

    Imię i nazwisko (wymagane)

    Adres email (wymagane)

    Temat

    Treść wiadomości


    [/column]
    [column grid="4" span="2"]

    Kontakt

    Telefon: 503 173 178
    Email: info@cwiklewski-foto.pl
    Facebook: /jakubcwiklewskifotograf/
    [/column]