To był miły wieczór. Z racji swego zawodu słyszałem/widziałem już wiele koncertów i raczej nie robią na mnie wrażenia… jednak gdy na 30 m2 w dosyć intymnym miejscu śpiewa Anna Maria Jopek, trudno się nie poddać muzyce.Koncerty na małej przestrzeni mają inny wydźwięk niż te plenerowe – co zresztą potwierdziła niedawno na koncercie na plaży miejskiej w Ełku Mela Koteluk. W małej salce ma się wrażenie, że artysta śpiewa tylko i wyłącznie dla Ciebie, a Anna śpiewać potrafi. Koncert odbył się w Jazz Clubie Papaja – i mimo, że byłem tam tylko 2 razy w życiu – gorąco polecam.