To był pierwszy reportaż ślubny tego sezonu, no i tego dnia, tych pierwszych razów, było wiele.
plener
Jola – sesja portretowa, Augustów
Przed oglądaniem polecam przygasić światło, zrobić przeciąg, ale przykryć się kocykiem, odpalić płytę Jack Penate – „Everything is new” i dla pełnoletnich proponuję jeszcze kieliszek wina. Czemu przeciąg? Bo wczoraj, gdy robiliśmy zdjęcia, wiało. No i nie był to najcieplejszy…