Patrycja, Martyna i gościnnie Natalia

Od miesiąca staram się lekko odrdzewiać jeżeli chodzi o portretowanie, w sezonie 2016 sesji portretowych zrobiłem 1?2?3? No może 5. Jakby nie było, zdecydowanie za mało. Z tym, że usprawiedliwienie zawsze było pod ręką – czas. Teraz już czasu będzie więcej, więc plany się nieco zmieniają i ten sezon czuje, będzie bogatszy pod tym względem ;). Mniejsza o większość. Niedawno miałem przyjemność „portretować” Patrycję, którą możecie pamiętać ze zdjęć na czerwonym „hamaku”. Szybka sesja, jako, że i przestrzeń nie należała do największych ;). No i kilka dni temu spotkałem się na zdjęcia z Martyną, którą poznałem sto lat temu na którymś z wesel na których zdarzało się jej śpiewać. Kojarzyć ją (i gościnnie Natalię zresztą też) z tego wpisu. Brawo za to, że do sesji przystąpiła po całonocnym śpiewaniu i była gotowa do zdjęć po zaledwie 2 godzinach snu. Zwariowana babka. Jak zobaczycie kiedyś na ulicy dziewczynę, która nagle, spontanicznie, robi przewrót przez bark – to to będzie ona.

No i małe ogłoszenie – poszukiwana mocno piegowata kobieta do zdjęć 🙂 Ja stawiam.

[column grid="4" span="2"]

Skontaktuj się

    Imię i nazwisko (wymagane)

    Adres email (wymagane)

    Temat

    Treść wiadomości


    [/column]
    [column grid="4" span="2"]

    Kontakt

    Telefon: 503 173 178
    Email: info@cwiklewski-foto.pl
    Facebook: /jakubcwiklewskifotograf/
    [/column]