Tooo był ciekawy poranek, fajny bo ludzie fajni, ale ciężki bo nie jestem przyzwyczajony do pracy w tłoku i w pustym pomieszczeniu.
Lubię jak w tle się coś dzieje i czaaaasem uciec do pustej ściany, a nie na odwrót. No ale trzeba się chyba jakoś rozwijać? Zostało mi spooooro zdjęć do obróbki, ale chyba idę spać :P
Chociaż udało się zamknąć w grudniu z minimum 2 portrety w miesiącu :P
Dobrego nowego roku ;) niech Wam uśmiech nie schodzi z twarzy, może uda mi się co któryś uchwycić ;)
No i może faktycznie jest to jakiś pomysł by na sesjach latać z komórką z pinterestem i szukać co można i jak można zrobić