Dzisiaj miałem zdjęcia z tą oto Asią, na początku lekki szok, bo mimo, że uprzedzała, że mieszkanie nie należy do jasnych, to nie spodziewałem się, że będzie momentami aż tak ciemno… a z druga sprawa, że miała jeszcze niedawno długie włosy ;)
na szczęście, światło okazało się być łaskawe, a włosy? uwielbiam na zdjęciach jak na głowie jest nieład ;)
fajnie, że udało się namówić i fajnie, że mogę – jeden portret z listy dwóch w miesiącu – skreślić ;)