Seria niefortunnych zdarzeń tuż przed ich przyjściem. W torbie z lampami błyskowymi/studyjnymi okazało się, że nie mam statywów… jak znalazłem zapasowy taki chiński który ledwo stał już bez obciążenia, podłączyłem kabel – lampa zaczęła pstrykać kiedy chce i jak chce… zadzwonił domofon – już są. Ona przygotowana, ciuchy w walizce, makijaż ogarnięty… co zostało? Odsłaniamy okno i jedziemy na surowo.
Wyszło zajebiście, śmiesznie, ale i w klimacie. Jestem mega zadowolony, jestem fanem. Może skubana reklamować wszystko. Ma talent. Tylko Ona może ograć sytuację gdy Paulina niechcący rozsypała biały proszek na nogę (podobno rozświetlacz to się nazywa) a Zuz wskoczyła momentalnie z pozą jakby nigdy nic. Szajba.
Podsumowując – fakapy się zdarzają, nawet u osób doświadczonych, najważniejsze żeby się nie zagotować, tylko znaleźć jakieś inne rozwiązanie.
Makijaż: Pędzlem i Nitką Zuzanna Gibniewska
Modelowała: Zuzanna Gibniewska
Fotografował: Jakub Ćwiklewski, ten z Ełku ;)