Zdjęcia portretowe z końmi to zawsze wielkie wyzwanie. Nie da się dokładnie zaplanować zdjęć (chociaż tak naprawdę nigdy tego robię), no i trzeba zawsze umieć reagować i dostosowywać się do sytuacji. Tak samo było tego dnia, gdy po raz kolejny…
VI Fajty Cross V.I.P.- GYM Ełk
To będzie wpis, objętościowo, podobny do weselnych, ale proszę mi wybaczyć, zawody trwały dwa dni, a i tak nie było mi dane być na „fajtach” od początku do końca. Co to za fajty? No, a jest to rywalizacja osób z…
Aleksandra – sesja portretowa, Woszczele
Dziś odbyła się kolejna sesja konkursowa (z konkursu organizowanego na mojej stronie fb). Zdjęcia robiliśmy w okolicach plaży w Woszczelach i tu kilka uwag. Ktoś (chyba fajny) zbudował sobie piękny szałas w lesie obok plaży, nie wiem kto, ale wiem,…
Jola – sesja portretowa, Augustów
Przed oglądaniem polecam przygasić światło, zrobić przeciąg, ale przykryć się kocykiem, odpalić płytę Jack Penate – „Everything is new” i dla pełnoletnich proponuję jeszcze kieliszek wina. Czemu przeciąg? Bo wczoraj, gdy robiliśmy zdjęcia, wiało. No i nie był to najcieplejszy…
Lidia – chrzciny, Ełk
Mówiłem nieraz i nawet nie dwa razy o tym, jak cenie sobie historie, które są długie. No, a to jak mi się wydaje będzie historia jeszcze dłuższa. Lidia to owoc miłości dwójki osób z którą mam do czynienia od prawie zawsze,…
Edward – Camberley, UK
To powinien być wpis o chrzcinach, ale będzie to taki miks kilku dni, które łączy jedno, najważniejsze. Edward, czyli syn mego brata i jego żony, a za sprawą pewnych zbiegów okoliczności, mój chrześniak. Zdjęcia były robione w kilku miejscach, jako,…
Kev Fox/Smolik
Ostatnio dużo u mnie dzieciaków i portretów z sesji konkursowych, tym razem przyszedł czas na parę minut relaksu na koncercie niesamowitych muzyków w Jazz Clubie Papaja. Ciężko się robi zdjęcia w ciasnawych warunkach, gdy można pstrykać tylko podczas 3 pierwszych…
Paulina i Jan
Ja nie wiem jak to się stało, że nie wstawiłem tego wpisu wcześniej, nadrabiam zatem zaległości. Kulisy tego „zlecenia” były dosyć dziwne i zawiłe i to dlatego, że pierwszy kontakt z młodymi miałem może dwa tygodnie przed ślubem, ale to…
Dorota – trening Cross
Trochę nietypowa sesja. Na moim instagramie był konkurs, na „moją wymarzoną sesję zdjęciową”. Doroty wymarzoną sesją był reportaż z treningu cross – i tak też się stało. Tym razem to „modelka” odegrała tą zdecydowanie trudniejszą rolę, ale taki też był…
Szczęście przez duże Sz, część 3
Niby widzieliśmy się już w listopadzie, ale pojawiła się okazja do kolejnej wizyty i żal byłoby nie skorzystać. Odwiedziny pradziadków z nieco dalszych zakątków Polski to rzecz, którą warto utrwalić i to tak najbardziej prawdziwie jak się tylko da.