Asia. Portret. Grajewo.

Z Asią próbowałem umówić się już kilka razy, no i w tym przypadku sprawdziło się – do trzech razy sztuka. Więc po tych 3 latach prób spotkania się na zdjęcia w końcu się udało. Zadowolony jestem bardzo, i ze zdjęć i z potencjału na kolejne zdjęcia, może w trochę bardziej korzystnym czasie ;). Sesja odbyła się w przepięknym przydomowym ogrodzie, o cholewka, jak to cudownie wyglądało na żywo.
Natalia Kuczewska. Portret sportowy. Ełk

Chciałem się z tą pchłą spotkać na zdjęcia jeszcze przed jej sukcesami, lubię takie zadziory. To pierwsze spotkanie i na bank nie ostatnie bo plan na nią miałem zupełnie inny.
Zuzanna. Portret. Ełk.

Seria niefortunnych zdarzeń tuż przed ich przyjściem. W torbie z lampami błyskowymi/studyjnymi okazało się, że nie mam statywów… jak znalazłem zapasowy taki chiński który ledwo stał już bez obciążenia, podłączyłem kabel – lampa zaczęła pstrykać kiedy chce i jak chce… zadzwonił domofon – już są.
Martyna. Portret konkursowy. Ełk.

Czasem warto spróbować swojego szczęścia w konkursie, a Martyna jest tego najlepszym przykładem – wygrana sesja i… udało się w końcu spotkać na zdjęcia! 🙂
Plan był na typową sesję kobiecą, no i wyszło coś w tym duchu, choć jak to u mnie, było na luzie, trochę spontanicznie. Martyna na początku lekko zestresowana, ale kto by się nie stresował przed obiektywem? Rozmowa przy kawie (i zdjęcia z kubkiem w roli głównej) pozwoliły nam zacząć spokojnie i szybko złapać fajny flow.
Zosia i Ula. Portret rodzinny. Stare Juchy.

Pierwsza wspólnie fotografowana sesja, nawet nie wskażę, które zdjęcie czyje, bo w sumie wszystkie Nasze. Dreamcatchers | Ula & Kuba zaczyna już na poważnie 😊. Sesja w okolicach Starych Juch, a jak się okazało potem z opowieści mojego taty, w tym czasie w lesie nieopodal chodziły sobie wilki… no cóż 😉
Emilia. Portret wizerunkowy. Mrozy Wielkie.

Mieliśmy ogromną przyjemność i sporo dobrej zabawy w trakcie tej sesji (pies w trakcie zdjęć, nie był planowany ;)). Okazja nie byle jaka, bo wraz z uruchomieniem naboru na zajęcia TUS w Ełku u Emilii – Tusowe Zacisze na świat wyszły opracowane przez samą autorkę, “emocjonalne” karty pracy.
Marta. Sesja urodzinowa. Ełk.

To było mniej więcej tak “Gościu, robię imprezę urodzinową, mam umówiony makijaż i fryzurę, chcesz coś pstryknąć?” no to chciałem – trochę wersja koloryzowana, ale myślę, że do osobowości baaardzo pasuje ubawiłem się, Łukasz znowu był tak dobry i użyczył miejsca, pomógł jak tylko mógł – odwiedzajcie go po zdjęcia i inne tego typu sprawy
Walentynki. Sesja konkursowa. Woszczele.

Sesja z fajną młodzieżą, która nauczyła mnie w 40 minut, że chyba nie ma co już walczyć z tym, że jestem stary i że już pewni ludzie będą się do mnie zwracać per Pan no trudno to zdjęcia z sesji konkursowej, trochę nietypowo, bo napisała do mnie dzień po ogłoszeniu wyników tak totalnie jakby nie wiedziała, że już pozamiatane
Zuza. Pulp Fiction. Żądło. Ełk.

A tu był czysty chaos, dużo śmiania, sesje z tą małą pchłą zawsze są takie, że ni cholery nie wiem czy coś złapałem czy nie, zmienia się tak szybko i robi takie gupie rzeczy, nooo aleee ewidentnie działa
Naturalna sesja ciążowa. Ełk.

Tak to jest, że czasem fotografuje się też to, jak kobieta naje się mocno kartaczy, a facet to podtrzymuje Nie no to nie kartacze Sesja miała odbyć się w studio, ale się pokićkało i na szybko załatwili mieszkanie w którym można było zrobić zdjęcia brawo Wy